Stelle z królewskiej konnej
Potem zabrał się do śniadania w małej knajpie, tak że dopiero po upływie godziny wykryto mord Hodgesa, ucieczkę więźnia wraz z żoną i rozbrojenie wartownika.
Ten, uwolniony z więzów, bezładem zeznań znakomicie pogmatwał sprawę.
Filip natychmiast wziął śledztwo w swoje ręce i skompromitował się dobrowolnie, oświadczając; wszem i wobec, że zbiegowie mogli ruszyć tylko na północ.
Przed południem jeszcze podążył za nimi w pogoń.
W odległości dwunastu mil od osady skręcił pod kątem prostym na zachód, przemierzył piętnaście mil i zwrócił się na południe.
Dopiero po upływie trzech dni dotarł do Le Pas, gdzie dowiedział się natychmiast, że nikt nie widział państwa Thorpe ani nie słyszał o nich.
Dwa dni jeszcze przewałęsał się po mieście, niby to gromadząc dane, aż ostatecznie udał się do biura inspektora. MacGregor skoczył na jego spotkanie.
— Schwytałeś ich, Steele!
— wykrzyknął. — Schwytałeś ich, po zamor... po zabiciu Hodgesa!
Filip obejrzał się na drzwi — stwierdził, że są szczelnie zamknięte i podał zwierzchnikowi zmiętą kartkę papieru.
— Oto są ostatnie pańskie instrukcje! — rzekł spokojnie.
— Wykonałem je jak najdokładniej.
MacGregor przeczytał i zbladł. _ _
— Mój Boże!... — szepnął.
Cofnął się do biurka tak chwiejnie, jakby miał lada moment zemdleć, padł na krzesło i zakrył twarz rękami. Barki mu drżały, niby ramiona płaczącego chłopca.
Milczał, a Filip, zgięty tak, że ustami dotykał niemal jego ucha, opowiedział wszystko, co zaszło w Wekusko. Pominął jedynie sprawę pieniężnego wsparcia zbiegów.
Gdy skończył mówić, MacGregor z — Filipie! — rzekł, oburącz ujmując
wolna uniósł głowę. dłoń Steele'a.
— Ko-
chałem się w niej, gdy była małą dziewczynką, a ja dwudziestopięcioletnim dryblasem. To była moja jedyna miłość — po dziś dzień... Rozumiesz?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 Nastepna>>