Stelle z królewskiej konnej
To jest oczywiście tylko szpetna strona mojej teorii doznała porażki, gdyż poza tym...
Przylgnęli jedno do drugiego, jak dwa zbłąkane ptaki i skojarzyli się na zawsze, na dobrą i złą dolę.
Bo Falkner, choć już zeszedł wtedy z prostej drogi, pod wpływem miłości odzyskał dawną uczciwość. Wyznał jej przed ślubem wszystko.
I to, że gra w karty, i to, że pije, i to nawet, że ranił ciężko człowieka w Prince Albert, za co prędzej czy później czeka go cela więzienna! A ona?
Człowieku, ona mimo to wyszła za niego; gdy musiał uciekać, uciekła razem z nim i wierzy weń dziś niezachwianie.
Mieszkali jakiś czas w chacie opodal Piotra Thoreau i może by ich nikt nie znalazł,_ _ale w jakieś święto pokazali się niebacznie w forcie Smitha.
Poznano go i musiał uciekać, a ona została tutaj.
Falkner był pewien, że policja trafi po śladach do chaty Piotra, więc pozbyliśmy się ciebie pod pierwszym lepszym pretekstem, żeby cię nie wplątać w te sprawy.
Obecnie zabieram żonę Falknera do Stanów. On sam jest już w drodze. Spotkamy się w Chicago!
Filip nie wymówił dotąd ani słowa.
Niemal machinalnie dobył z kieszeni fotografię znalezioną w chacie.
— A to? — rzekł. Doktor roześmiał się wesoło.
— Pani Williamowa Falkner, Fil!
No, chodź, mój drogi, chcę was poznać.
ROZDZIAŁ XV
KATASTROFA
Filip, zamiast iść za doktorem, położył mu na ramieniu silną dłoń.
— Niech pan poczeka! — rzekł.
W jego postawie i w oczach było tyle skupionej powagi, że MacGill doznał uczucia lęku.
— Chcę z panem pomówić! — ciągnął dalej Filip. — Przejdźmy się trochę!
Doktor obrzucił go podejrzliwym wejrzeniem, lecz posłusznie zawrócił znów ku osadzie.
— Słuchaj no, Steele! — zaczął raptem, a jego głos brzmiał twardo.
— Miałem do ciebie ogromne zaufanie i widać wygadałem się niepotrzebnie. Sądzę jednak, że nie wyobrażasz sobie chyba, by twoim obowiązkiem było mnie zdradzić!
— Nie!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 Nastepna>>